Autor |
Wiadomość |
Gołdzian rulez |
Wysłany: Wto 9:36, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
Czarna Nimfa-Ala |
Wysłany: Pon 20:13, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Wiem, ale ja tak. xD |
|
|
Gołdzian rulez |
Wysłany: Pon 15:30, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
nie to miałem na myśli.... |
|
|
Czarna Nimfa-Ala |
Wysłany: Nie 20:54, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
Jak się przyłożysz do pracy, gdzieś zarobisz, a następnego dnia dasz kopertę to przejdziesz! xD |
|
|
Gołdzian rulez |
Wysłany: Nie 20:05, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
nie bój nic jak się przyłożysz to przejdziesz bez problemu |
|
|
Justi |
Wysłany: Pią 21:58, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
heheh mam to w zeszycie, ale nie umiem zastosować w praktyce ehh... nie przejdę do TRZECIEJ KLASY! buuuuuu!!! |
|
|
tom |
Wysłany: Pią 20:37, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
miorze zamiast pisać "nieskonczoność" bede pisał "n."
no do tego zadania bo nie przeczytałem go wczesniej przenosisz wszystko na jedna strone liczwsz miejsca zerowe rysujesz wykres i jak jedziesz po osi x w lewo (do -n.) to wykres leci w duł lub w góre w n. to grnicą jest wartosć funkcji czyli to co na osi Oy dla x = - n. dla takiego wielomianu to jest plus lub minus n. |
|
|
Asiek |
Wysłany: Pią 14:15, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
< dołączam się do o_______o OL> |
|
|
tom |
Wysłany: Pią 13:08, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
to jest jakaś wartość do której cały czas zbliża sie wykres pozatym to wynika z definicji którą chyba z grupsza podałem |
|
|
Justi |
Wysłany: Czw 21:09, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
dzieki
tylko, że tyle to ja sama wiem Chodzi mi o to, że nie umiem wyznaczać granicy z wykresu |
|
|
tom |
Wysłany: Czw 17:23, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
granica to jest ta wartość (y) w której dowolnie małym otoczeniu(to jest jakas delta) znajduje sie nieskończenie wiele wartości tej funkcji. można to na wyktesie poznać trochu na wyczucie jeśli wiesz jak wygląda wkres y=tgx to tam przy x dążącym do pi/2 (asymptota) lewostromnie granica jest w plus nieskończoności a lewostromnie w minus nieskończoności.
zawiłe ale jakoś tak to szło wiem że dość skomplikowanie to brzmi i lepiej byłoby to wytłumaczyć z wykresem albo na przykładach i raczej nie przez neta
o__________________________________O
(Komentarz admiński) |
|
|
Asiek |
Wysłany: Czw 17:04, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
pogadamy za 5 lat? |
|
|
Justi |
Wysłany: Czw 15:17, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
Aha. Czyli muszę sama to rozkminić? Ehh...co za czasy...co za młodzież |
|
|
without_name |
Wysłany: Czw 11:45, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
no to moja Droga nie bd klamal poprostu tego nigdy nie czajilem ... |
|
|
Justi |
Wysłany: Czw 8:26, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
lim przy x dążącym do minus nieskończoności (x3 - 3x2 = 2x - 1) te liczby za "x" to potęgi |
|
|