Tego, to ja nie lubię...

Ol · Wysłany: Czw 19:53, 01 Mar 2007 Temat postu: Tego, to ja nie lubię...

No więc ja zacznę.

Nie lubię tego świata.
I nie lubię, jak ten idiot skończony się tak patrzy.
I jak muszę z tym wszystkim żyć dalej.

I mojego archiwum.
I sms-ów, których przeciez nie powinnam mieć.
I tych wszystkich wspomnień.

Nie lubię patrzeć na namiastkę tego, co ja kiedyś miałam, a teraz już nie mam.

Nie lubię czasu.
I tego, że tak beznadziejnie jakoś przemijam.
Że mam zbyt mało odwagi.

Nie lubię wszystkiego, co go przypomina.

Nie lubię tak żyć bez tych trzech miesięcy.
Nie lubię.

Czarna Nimfa-Ala · Wysłany: Wto 19:15, 06 Mar 2007 Temat postu:

A ja nie lubię moich rodziców.
I tego jak wiecznie muszę się zamykać w pokoju, słuchając na fula muzyki.

Tylko po to żeby nie słyszeć, że mój ojciec jest zerem...

<to wszystko powinno być dużymi literami, ale nie wolno..>

Ol · Wysłany: Wto 21:23, 06 Mar 2007 Temat postu:

Biedaku.
Niestety nie pomogę.
Nigdy nie miałam tego rodzaju problemów.

Chociaż moja rodzina jest trochę... patologiczna... ale powiedzmy, w granichach normy. Czasem rodzice ględzą różne rzeczy, a siostra nie chce zejsc z komputera. Ale rodzinę mam w porządku.

Ale jak nie urok, to co innego.

Bo nie lubie piosenek, które sa o mnie.

Avril Lavigne - My happy ending.

'What's wrong, whats wrong now?
Too many, too many problems...'

Asiek · Wysłany: Wto 22:41, 06 Mar 2007 Temat postu: ;d

czego ja nie lubie?

duzo by tego:
-sytuacji w których nie wiem jak się zachować<np dzisiaj akcja "kurtka>
-jak moja mama płacze..
-jak dowiaduje sie czegos ostatnia
-czuc sie...gorsza,inna,jak skończony glupek
-nie lubie..wypominania-bo same powiedzcie-separacja sie grzechem?czy mozna wypominac komus ze to grzech a nie chodzić do kościoła przez 15 lat!!!!!!!!!?????????
mogłoby to być baaardzo duzymi literami,ale regulamin..
Ekhem ekhem. W regulaminie owszem jest, zeby nie krzyczeć.
Ale chodziło mi O KRZYCZENIE BEZ powodu.
Jak jest powód - śmiało.
Jak będę miała czas, to zmienię ten paragraf - zeby nie było.

Czarny ozon z padalcowatym freonem Cool

dzięki za ten temat.

Ol · Wysłany: Czw 0:35, 08 Mar 2007 Temat postu:

Nie lubię bezsensownego wpatrywania się w moje oczy.
Takie niby nic.
Ale kurcze, takie nic, od którego masz dreszcze.

Brr.

Jakby... swiat nagle stawał w miejscu.
A on nie staje...

'A zycie.. oo... toczyło sie dalej...'

Ol · Wysłany: Nie 21:49, 11 Mar 2007 Temat postu:

Kurcze.
Nie lubię jak mi ktoś robi nadzieję.

Mimo tego, że sie uśmiecham Smile

Zuz. · Gość

Nienawidze zazdrosci.

Nie lubie, nie lubie.
STOP.
Nie lubie, nienawidze.

Nie cierpie czerwonych butów, białej bluzy.
Nienawidze jego wzroku.
Nie lubie, nie lubie.
Płacz ;(

Nienawidze fałszywych ludzi.
Nie cierpie.
CENZURA Prr!
Nienawidze, nienawidze nienawidze GO.

Ale kocham. A ja kocham paradoksy.

Justi · Wysłany: Czw 11:14, 15 Mar 2007 Temat postu:

Nie lubię, gdy ktoś strzela do mnie argumentami, z którymi się zgadzam, a nie mam odwagi ich głośno powiedzieć!!

Asiek · Wysłany: Sob 19:14, 24 Mar 2007 Temat postu:

tak jak ja..

Ol

Nie lubię jak nam forum umiera.

Asiek

nie umrze.na razie na zastój,taki malutki.

Ol

Jak zwykle z reszta.

Czarna Nimfa-Ala

Nie lubię kiedy ktoś co 5 sekund informuje mnie, że jest 'dostępny' na gadu.
Wrr...
<Calineczka też coś o tym wie>

Justi

Lub ze zmienia status Smile

Czarna Nimfa-Ala

To wcale nie jest najgorsze.
Po prostu nie lubie kiedy ktoś(mam na myśli konkretną osobę) uparcie stara się pokazać światu, ze jest na gadu lub ma opis.
Strasznie denerwujące.